Almdudler – kultowa austriacka lemoniada

Almdudler kojarzy mi się z Austrią tak samo jak Kofola z Czechami i Coca-Cola z USA. W Austrii jest elementem lifestyle’u, tak jak cola na świecie. Tylko, że… Almdudlera nie wykupił jeszcze żaden wielki koncern! Firma jest od 60 lat w rękach austriackiej rodziny Klein.
Kultowa lemoniada z Wiednia
Co to właściwie za napój? Jak informuje napis na butelce, jest to lemoniada z alpejskich ziół. Receptura Almdudlera jest tajemnicą przedsiębiorstwa, mówi się jednak że w skład wchodzi woda, cukier i ekstrakt z 32 alpejskich ziół. Napój jest lekki, orzeźwiający, słodki ale bez przesady. W marketach można kupić klasycznego Almdudlera w butelce, puszce lub plastikowej butelce typu „PET”. Mi jednak najbardziej podoba się wersja w „oldschoolowej” szklanej butelce.
Kto wymyślił Almdudler?
Pewnego razu niejaki pan Erwin Klein, wnuk wiedeńskiego producenta lemoniady, ożenił się z panią Ingrid. Pan Erwin postanowił podarować małżonce nietypowy prezent ślubny: skomponowaną samodzielnie ziołową lemoniadę. Historia wydarzyła się w roku 1957. Wkrótce wymyślono szklaną butelkę, na której pojawiła się symboliczna para w strojach ludowych. Do dziś nie zmienił się ani skład oranżady, ani kształt butelki, bo po co coś zmieniać skoro jest dobre? Tak przynajmniej twierdzą na stronie internetowej Almdudlera!
źródło: www.almdudler.com
Dlaczego Austriacy uwielbiają Almdudler?
Sama nazwa napoju nawiązuje do „swojskich” klimatów, gdyż słowo „Alm” oznacza pastwisko, a „dudeln” oznacza „jodłować”; mamy więc jodłowanie na pastwisku i wszystko jasne ? Jednak Almdudler jest produktem kierowanym do szerokiego kręgu odbiorców: mieszkańców miast i wsi, nowoczesnych Wiedeńczyków i tradycyjnych alpejskich górali. Oto kilka zdjęć obrazujących kampanię reklamową Almdudlera:
źródło: profil Almdudlera na Istagramie
Jak pić Almdudlera?
Mi osobiście smakuje klasyczna wersja lemoniady, najchętniej sięgam po tę w szklanej butelce. Tę klasyczną wersję Austriacy miksują z winem, syropem z bzu oraz wszystkim tym, co podpowiada fantazja. A kto nie lubi miksować samodzielnie, ma do wyboru kilka wariantów, które wprowadzono do sprzedaży. Bo oprócz klasycznego smaku, Almdudler występuje w kilku wersjach, np. bez cukru, z guaraną, z alkoholem (Almradler).
Ciekawostki
- W 1983 roku przedsiębiorstwo przejął syn wynalazcy Almdudlera, Thomas Klein. Miał wówczas 20 lat.
- Almdudler oficjalnie wszedł na rynki kilku krajów Europy. Oprócz oczywistych państw jak np. Niemcy, Szwajcaria, produkt wprowadzono też na Węgry, Chorwację i do Turcji.
- Od 10 lat, każdej jesieni firma Almdudler organizuje w Wiedniu huczny bal okolicznościowy pod nazwą „Der Trachtenpärchen Ball„. Jest to impreza, na której obowiązują tradycyjne stroje ludowe. Na oficjalnym kanale Almdudlera na YouTube można obejrzeć filmik z tej imprezy.
- W 2009 roku firma zyskała nową siedzibę – Almdudlerhaus – nowoczesny budynek z wejściem w kształcie butelki i własną „gospodą” na dachu.
.
Autor: Ildbaloh (Praca własna) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], Wikimedia Commons
Na koniec zachęcam do obejrzenia krótkiego (2,5 min.) filmiku, w którym „Mr. Superdudler” czyli obecny właściciel Thomas Klein pokazuje jak wygląda firma „od środka”. Film jest w języku niemieckim, ale watro go zobaczyć gdyż jest sam w sobie atrakcyjny wizualnie, ciekawie zmontowany, no i warto też popatrzeć na niebanalne wnętrze firmy:
A Wy – próbowaliście już Almdudlera?
To może Cię również zainteresować
Miłośniczka Alp, Austrii, Tyrolu i języka niemieckiego. Autorka bloga „Polka w Tyrolu”. Aktualnie pracuje jako menedżer w jednym z tradycyjnych hoteli w Tyrolu. Lubi outdoor, sporty zimowe, lata 90-te i dobre jedzenie.