Co to jest Almabtrieb i w czym przypomina polskie dożynki?
Na alpejskich łąkach i pastwiskach, zwanych tutaj „die Alm”, od wiosny do jesieni pasą się krowy, owce, lamy, konie. W pierwszych tygodniach września rolnicy spędzają zwierzynę do dolin. Wydarzenie to nosi nazwę „Almabtrieb” i w większości miejscowości jest obchodzone bardzo uroczyście.
Alpejskie dożynki
Trochę podobnie jak u nas dożynki. Ulicami przechodzi wtedy barwny korowód, a jego głównymi bohaterami są zwierzęta, które idą pięknie udekorowane. Mieszkańcy zaś ubrani są w swoje regionalne stroje. A (tutaj) można podziwiać przepiękne zdjęcia z festiwalu Almabtrieb w różnych miejscowościach Tyrolu. Warto zajrzeć, zdjęcia na prawdę oddają charakter tego wydarzenia.
Uroczyste spędzanie zwierząt do dolin jest obchodzone do mniej więcej drugiej połowy września. Informacje o tym kiedy i w której wiosce odbywa się Almabtrieb publikowane są w lokalnych gazetach oraz na regionalnych portalach turystycznych.
Almabtrieb – atrakcja dla turystów
Almabtrieb to dość słynne wydarzenie, przyciągające oczywiście mnóstwo turystów. Niektórzy przejeżdżają z bardzo daleka tylko po to, aby w nim uczestniczyć. Na przykład ten autobus, który przywiózł wycieczkowiczów z Anglii, ma wywieszoną informację, że przyjechał na „Cows Down Festiwal”…
Ponad 100 tysięcy krów
Jak wyczytałam na stronie www.tyrol.com , będącej jednym z moich ulubionych źródeł informacji o Tyrolu, w Tyrolu jest ponad 2 tysiące pastwisk, na których pasie się ok 110 tysięcy krów, 70 tysięcy owiec, 5,5 tysiąca kóz i 2 tysiące koni. Te liczby robią wrażenie, prawda…?
Alpejskie krowy wyglądają trochę inaczej niż nasze.
Dają też przepyszne mleko, co wiem z autopsji, bo mam okazję codziennie pić mleko prosto od alpejskiej krowy 🙂
To może Cię również zainteresować
Miłośniczka Alp, Austrii, Tyrolu i języka niemieckiego. Autorka bloga „Polka w Tyrolu”. Aktualnie pracuje jako menedżer w jednym z tradycyjnych hoteli w Tyrolu. Lubi outdoor, sporty zimowe, lata 90-te i dobre jedzenie.