7 powodów, aby (nie) jechać w Alpy latem

To nie jest kolejny wpis w stylu „w Alpach jest super, przyjedźcie tu koniecznie”. Góry rządzą się swoimi prawami, i letni urlop w Alpach jest specyficznym rodzajem wypoczynku. A czy Ty jesteś pewien że wiesz co Cię czeka, kiedy wybierzesz się w Alpy latem?
>> Czytaj również: Alpy jesienią. 5 pomysłów jak celebrować jesienny pobyt w Alpach <<
Moim celem nie jest przekonywanie kogokolwiek żeby przyjechał w Alpy „bo tu jest tak super”. Decyzję o spędzeniu letniego urlopu w Tyrolu musisz podjąć sam. I musisz wiedzieć, czego się spodziewać. Ale na wszelki wypadek sobie to podsumujemy, żebyś miał pewność, czy pobyt w Austrii to coś dla Ciebie.
Alpy latem to coś dla Ciebie, jeśli…:
Nie lubisz zatłoczonych miejsc i możesz się obyć bez popkulturowych rozrywek.
Tyrol nie jest „popkulturowy”. Przyciąga przede wszystkim miłośników terenów nietkniętych masową turystyką, którzy cenią ciszę i spokój, oraz potrzebują się porządnie zregenerować. W mniejszych miejscowościach latem nawet zamykane są dyskoteki. Nie musisz się więc obawiać, że w hotelu będziesz musiał do rana słuchać odgłosów z imprez. W Tyrolu masz szansę delektować się otoczeniem diametralnie odmiennym od tego, w którym przebywasz na co dzień. Na prawdę się zrelaksujesz.
Cenisz wysoką jakość usług i jesteś gotów ponieść koszty z nimi związane.
Austria należy do drogich krajów, a sam Tyrol cieszy się opinią regionu ekskluzywnego; co za tym idzie ceny są tam nieco wyższe niż w pozostałej części Austrii. Za ceną idzie jednak jakość usług. Hotele i pensjonaty są prowadzone przez miejscowych, a standard jest wszędzie bardzo wysoki, ponieważ lokalni hotelarze stawiają zadowolenia klienta na pierwszym miejscu – w końcu żyją z turystów!
Nie przeszkadza Ci, że nie ma upałów i że ciągle pada.
Tak…!! W Alpach pogoda zmienia się z godziny na godzinę. W jednej chwili świeci słońce, a jeżeli już świeci, to porządnie grzeje – przecież jesteś minimum 1000 m nad poziomem morza. Za chwilę przychodzą chmury i leje… albo jest burza, która najbardziej spektakularnie wygląda po zmroku. Za to wieczory w Alpach są zawsze chłodne i rześkie, dzięki czemu jest czym oddychać, a w nocy można się po prostu dobrze i komfortowo wyspać.
Jesteś miłośnikiem outdooru.
Alpy to wymarzone miejsce dla miłośników górskich wędrówek. Nie myśl jednak, że wakacje w Alpach to wyłącznie „chodzenie po górach”. Sensem wyjazdu do Alp jest bycie blisko natury i ładowanie akumulatorów do funkcjonowania przez następne miesiące. A obcować z naturą można przecież na różne sposoby. Nawet jeżeli nie jesteś typem sportowca, to i tak nie usiedzisz w miejscu! Jestem pewna, że eksplorowanie alpejskich zakątków sprawi Ci ogromną frajdę, nawet jeżeli postawisz na minimum, czyli spacery, pluskanie się w błękitnych alpejskich jeziorach, czy zwiedzanie lokalnych miasteczek.
Nie masz parcia, aby spędzać urlop w „modnym” miejscu.
Austria to nie Tajlandia ani Dominikana. Ani też Włochy, które są skazane na sukces (turystyczny oczywiście), więc są modne zawsze. Austria…??? A co tam w ogóle można robić…? Austria nie jest „modna” i kiedy powiesz znajomym, że spędziłeś urlop chodząc po Alpach, prawdopodobnie nie opadnie im szczęka z wrażenia. Nie będzie czym zaszpanować, a i fotka Twoich nóg w butach trekkingowych nie zdobędzie tylu lajków co fotka nagich stóp z wypielęgnowanymi, czerwonymi paznokciami na tle lazurowego morza.
Jesteś artystą, estetą lub koneserem piękna.
Tyrol i ogólnie Alpy charakteryzują się zapierającymi dech w piersiach widokami. Są wg mnie rajem dla fotografów. Zawsze zastanawiałam się co ciągnie ludzi w góry, a teraz już nie mam najmniejszej wątpliwości: widoki to najlepsze, co może spotkać turystę w Alpach.
Zdajesz sobie sprawę, że na niektórych rzeczach nie warto oszczędzać.
Jeśli chcesz poznać prawdziwą Austrię, to na niektórych rzeczach nie warto oszczędzać. Z całą pewnością należy do nich jedzenie. Degustowanie lokalnej kuchni jest dla mnie nieodłącznym elementem poznawania tutejszej kultury. Poza tym, co tu dużo mówić… alpejska kuchnia jest po prostu pyszna! Warto też poznać lokalną kulturę i historię, najczęściej serwowaną pod postacią atrakcji turystycznych. Wybierz więc region, w którym jest co robić. Nie namawiam Cię na trwonienia pieniędzy, ale myślę, że teraz już sam widzisz, że aby w pełni skorzystać z uroków urlopu w Austrii, nie może to być wyjazd niskobudżetowy.
Pamiętaj, że wszystko robisz dla siebie. W końcu wspomnienia to bodaj jedyna rzecz, której nikt nam nie odbierze… A jeżeli masz doświadczenia, przemyślenia związane z urlopem w Tyrolu, to chętnie poczytam o nich w komentarzach lub na facebooku!
To jeszcze nie wszystko!
Newsy, piękne zdjęcia, powiadomienia o nowych wpisach na blogu znajdziesz na moich kanałach w socjal mediach: Fanpage, Instagram, Twitter i Pinterest.
Wszystkie zdjęcia wykonałam w miejscowości Mösern (okolice Seefeld in Tirol) w lecie 2017r.
To może Cię również zainteresować
Miłośniczka Alp, Austrii, Tyrolu i języka niemieckiego. Autorka bloga „Polka w Tyrolu”. Aktualnie pracuje jako menedżer w jednym z tradycyjnych hoteli w Tyrolu. Lubi outdoor, sporty zimowe, lata 90-te i dobre jedzenie.