Hotele w Tyrolu. Jaki wybrać? Na co zwracać uwagę przy rezerwacji?

Często dostaję pytania odnośnie noclegów w Tyrolu oraz jestem proszona o zarekomendowanie jakiegoś hotelu.

Szczerze mówiąć  jest mi trudno odpowiadać na takie pytania, bo nie wiem na podstawie jakiego kryterium miałabym polecać hotele?  Przecież dla każdego liczy się co innego.

Dlatego zebrałam garść uwag o hotelach w Tyrolu które w mojej ocenie warto znać zanim zabierzesz się za rezerwację konkretnego hotelu 🙂

Czytaj również:  7 powodów, aby (nie) jechać w Alpy latem 

No to jedziemy!

Regionalny charakter

W Tyrolu nie ma hoteli sieciowych (typu Mariott itp.). Tyrolskie hotele to rodzinne biznesy, prawie zawsze od pokoleń w jednych rękach.  Skoro od pokoleń, to znaczy że obiekty są już wiekowe.  Ale bez obaw, tutejsze hotele w większości są sukcesywnie modernizowane i rozbudowywane.

Schludny pokój w  tyrolskim designie  (dużo elementów drewnianych,  motyw jelenia,  tekstylia w stonowanych barwach)

Ceny / tanie noclegi

W Tyrolu nie ma czegoś takiego jak tanie noclegi.  Ceny niestety do niskich nie należą, miejscowi konsekwentnie trzymają tu sztamę.  Cena 100 euro za osobę za noc w hotelu 4-gwiazdkowym to norma.  Taniej też się da, trzeba szukać.  Tańszy będzie dom gościnny / pensjonat (Gasthaus, Gasthof).  Najlepiej sam sprawdź w porównywarkach cenowych typu booking. Często hotele nie mając pełnego obłożenia,  wystawiają tam pokoje ze znaczną zniżką aby przyciągnąć klientów.  Jeżeli chodzi o doraźne nocowanie, to jest kilka hosteli, znajdziesz je równiez przez porównywarki.

Na zdjęciu typowy tyrolski Gasthaus w miejscowości Mösern

Standard hoteli

Jeżeli chodzi o standard obiektów noclegowych, to wszędzie jest on porównywalny, przynajmniej jeżeli chodzi o czystość  i  schludność  – nie musicie się obawiać, że dostaniecie jakiś brudny, zapluskwiony pokój.  W Tyrolu możemy oczekiwać usług na najwyższym poziomie, ponieważ Tyrolczycy zajmują się podejmowaniem gości od pokoleń i gościnność wysysają z mlekiem matki.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Black Eagle Appartements (@blackeagle.appartements)

Bam!  To przykład standardu level master. Nie wszystkie pokoje tak wygladają, ale  gwarantuję że każdy pokój w Tyrolu jest schludny i czysty 🙂 

Położenie

Jeżeli będziecie własnym samochodem, to nie upierajcie się przy hotelu w centrum miasta. Bierzcie śmiało hotel na obrzeżach miasta, bo nie będzie problemu z dojechaniem do niego, a z dala od centrum jest spokojniej i ładniej (sama natura! czyli to, po co przyjeżdża się w Alpy).  Niech więc będzie zlokalizowany w takim miejscu aby móc ładować baterie, wieczorem patrzeć na gwiazdy i słuchać cykania świerszczy a nie odgłosów z ulicy czy dyskoteki. Położenie można sprawdzić na mapach google 🙂

Na zdjęciu niewielki tyrolski hotel  w  miejscowości   Mösern. To przykład lokalizacji z dala od miasta.  Tu można spać przy uchylonych oknach i słuchać cykania świerszczy

A to z kolei hotele w  centrum Seefeld in Tirol.  Jak widać, zlokalizowane są wprost przy głównym deptaku. Przypuszczam że trzeba spać przy zamkniętych oknach ponieważ w nocy słychać gwar z ulicy. 

SPA / Wellness

Latem w Alpach często pada, czasem aż  tak że nie da się nigdzie wyjść z domu.  Dobrze więc, żeby hotel miał strefę SPA / Wellness.  Teraz to już standard w prawie hażdym hotelu, a nawet pensjonaty posiadają niewielkie sauny i baseny.  Ale warto się upewnić.  Standardem są też tarasy widokowe oraz ogrody wyposażone w leżaki – super opcja dla miłośników opalania się 🙂

Jedna ze stref wypoczynku w SPA w jednym z hoteli w Seefeld in Tirol.  Jeżeli pada, można tu spędzić dosłownie cały dzień!

Podsumowując

Przez ostatnie 5 lat pobytu w Tyrolu miałam już okazję odwiedzić parę hoteli, ale (prawie) zawsze jako ich pracownik a nie jako gość.

Pomyślałam jednak, że to może być całkiem interesujący punkt widzenia, i postanowiłam utworzyć mini serię recenzji kilku Tyrolskich hoteli, w których pracowałam. Jako że każdy hotel ma dość obszerny opis swoich usług na własnej stronie www oraz w serwisach turystycznych, nie zamierzam ich oczywiście powielać; raczej przedstawię informacje które w mojej ocenie warto znać, a nie zawsze są dostępne w internecie.

Linki do kolejnych recenzji będę wstawiać tutaj.

To jeszcze nie wszystko!

Newsy, piękne zdjęcia, powiadomienia o nowych wpisach na blogu znajdziesz na moich kanałach w socjal mediach:  Fanpage, Instagram, Twitter   i Pinterest. 

Anna

Miłośniczka Alp, Austrii, Tyrolu i języka niemieckiego.   Autorka bloga „Polka w Tyrolu”.   Aktualnie pracuje jako menedżer w jednym z tradycyjnych hoteli w Tyrolu.  Lubi outdoor, sporty zimowe, lata 90-te i dobre jedzenie.