Adrenalina i piękne widoki, czyli dlaczego warto odwiedzić Highline179
W niewielkiej alpejskiej miejscowości Reutte in Tirol kilka lat temu powstał najdłuższy most wiszący w Europie w stylu tybetańskim. Rozpięty pomiędzy dwoma wzgórzami, pozwala delektować się niesamowitymi widokami otaczających go, majestatycznych Alp.
Most Highline179 wisi nad austriacką drogą krajową B179, zwaną też Fernpassstraße. Na początek trochę danych technicznych:
- długość mostu to 403 metry,
- wysokość na jakiej wisi most to 110 metrów,
- elementy konstrukcyjne mostu wykonała polska firma.
Poniżej lokalizacja mostu na mapie:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Z określeniem „najdłuższy” nie jest taka prosta sprawa. Most był najdłuższy w momencie kiedy go otwarto, czyli w listopadzie 2014 roku – miesiąc później most został wpisany do księgi rekordów Guinessa. Ostatnio mam wrażenie, że w okolicy na potęgę powstają kolejne „najdłuższe mosty wiszące”. Nie tak dawno natknęłam się na informację o nowopowstałym najdłuższym moście wiszącym w w górach Harz w Niemczech (450 metrów długości), później wyczytałam gdzieś, że to w Zerrmatt w Szwajcarii znajduje się najdłuższy most wiszący na świecie (494 metry długości). Niemniej jednak 403 metry długości to i tak sporo, a jeżeli chodzi o wysokość nad ziemią, to na razie austriacki Highline179 jest absolutnym rekordzistą.
Highline 179 – główne atuty
Wchodząc na most nie potrafiłam się oprzeć wrażeniu, że jest on typową sztuczną atrakcją stworzoną na siłę, w celu przyciągnięcia turystów. Nowoczesna konstrukcja mostu bowiem mocno kontrastuje z historyczną budowlą znajdującą się tuż obok: ruinami średniowiecznego zamku Ehrenberg (wybudowanego w 1296r; robi wrażenie). Jednak dopiero chodząc po moście dostrzegłam, że ktoś bardzo dobrze przemyślał jego usytuowanie. Most rozwieszony jest pomiędzy dwoma wzgórzami, nad kompleksem średniowiecznych zabudowań (raczej ich pozostałości) – Burgenwelt Ehrenberg. Miejsce to jest dość znane miłośnikom średniowiecza, każdego lata odbywa się tutaj ogromny średniowieczny piknik, w ramach którego organizowane są m.in. pokazy grup rekonstrukcyjnych, jarmark średniowieczny, koncerty, parady, wystawy itd. Wracając zaś do mostu, roztacza się z niego wspaniały, zapierający dech w piersiach widok: na zamek Ehrenberg, na leżące w dole miasteczko Reutte i na majestatyczne, dostojne Alpy. I powiem uczciwie, że dla tych widoków warto tutaj przyjechać. Przy moście znajduje się dodatkowo platforma widokowa, gdzie można odpocząć i porobić zdjęcia.
Widok na ruiny zamku Ehrenberg
Widok na Reutte in Tirol
Widok na drogą krajową B179
Platforma widokowa przy Highline179
A widok z platformy widokowej jest dokładnie taki:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zastrzyk adrenaliny
Most jest reklamowany sloganem „Blick mit Kick”, co można przetłumaczyć jako „widok, który daje kopa”. Dla wielu osób przejście po takim obiekcie wiąże się zapewne ze sporym zastrzykiem adrenaliny. Moje wrażenia nie były aż tak ekstremalne. Owszem, mostem huśtało, głównie chyba z powodu ogromu ludzi, którzy tupiąc powodowali że most faluje. Ale nie bardzo widziałam w tym powód do strachu. Raczej marzyłam o tym, żeby ci wszyscy turyści już sobie poszli, żebym mogła w spokoju podelektować się widokami… serio, jeżeli tylko możecie , nie idźcie tam w szczycie sezonu turystycznego, albo wybierzcie przynajmniej jakieś spokojniejsze godziny. Aha, jeszcze jedna rzecz: panie niech raczej nie zakładają sukienki. Most ma ażurowy podest, przez który cały czas wieje wiatr. Efekt Marylin Monroe gwarantowany…
Jak dojechać / dojść do Highline179 ?
Najpierw trzeba dostać się do Reutte in Tirol.
- Osoby niezmotoryzowane z centrum Reutte do Highline179 mogą dostać się autobusem, który kursuje kilka razy dziennie z centrum miasta.
- Przejazd taksówką z Reutte to koszt kilkunastu euro – opłaca się, jeżeli jesteście 3-4 osobową grupą.
- Zmotoryzowani sobie poradzą z dojazdem 🙂 a na miejscu mają do dyspozycji ogromny parking (płatny).
Po przybyciu na miejsce wchodzimy do mini-miasteczka turystycznego, obejmującego nie tylko most Highline179, ale cały kompleks historycznych zabudowań Burgenwelt Ehrenberg: ruiny zamków i umocnień, muzeum, a także restaurację i hotel. W kasie kupujemy bilet wstępu na most – dla osoby dorosłej cena wynosi 8 euro. Punkt zakupu biletów wyposażony jest w mnóstwo drukowanych materiałów turystycznych, a także zabawki i pamiątki związane ze średniowieczem.
Po zakupie biletu na dole, trzeba jeszcze wspiąć się pod górę – wspinaczka zajmuje około 15 minut, po których to dochodzimy do bramek, kasujemy bilet i… pozostaje tylko wejść na most.
Powyższe zdjęcia pokazują wejście na most. Przechodząc na drugą stronę dochodzimy do platformy widokowej, a jeżeli pójdziemy jeszcze trochę dalej, dojdziemy do 17-wiecznych ruin Fortu Claudia. Z kolei ruiny zamku Ehrenberg znajdują się po tej samej stronie co wejście na most.
Ruiny położone są jeszcze wyżej niż most, moim zdaniem warto tam wejść – ujrzymy nie tylko most z góry, ale i przepiekną panoramę Alp. Zwiedzanie ruin jest bezpłatne.
Highline179 – czy warto?
Jeżeli będziecie kiedyś w Tyrolu, to Highline179 jest w mojej ocenie atrakcją, którą warto zaliczyć. Dla mnie najbardziej wartościowe są widoki, choć most sam w sobie niewątpliwie robi ogromne wrażenie. Wizytę na moście warto połączyć z wizytą w Reutte in Tirol . Ja z pewnością się tam jeszcze wybiorę.
A na koniec jeszcze jedna wskazówka, skierowana do osób, które dotarły do Highline179 ale wahają się czy wejść (bo się boją, bo szkoda im pieniędzy na wejściówkę):
Strona internetowa Highline179: tutaj (atrakcyjna graficznie, warto zerknąć).
To jeszcze nie wszystko!
Newsy, piękne zdjęcia, powiadomienia o nowych wpisach na blogu znajdziesz na moich kanałach w socjal mediach: Fanpage, Instagram, Twitter, i Pinterest.
To może Cię również zainteresować
Miłośniczka Alp, Austrii, Tyrolu i języka niemieckiego. Autorka bloga „Polka w Tyrolu”. Aktualnie pracuje jako menedżer w jednym z tradycyjnych hoteli w Tyrolu. Lubi outdoor, sporty zimowe, lata 90-te i dobre jedzenie.