Schladming – co zobaczyć i gdzie imprezować?

Schladming to dla mnie taki odpowiednik tyrolskiego Ischgl, czyli typowa alpejska miejscowość,  gdzie oprócz nart przyjeżdża się w głównej mierze również po to,  aby zakosztować uroków słynnego aprés ski.  Mnie jednak nie przyciągnęły tam ani narty, ani aprés ski, ani góry, lecz… lokal, w którym bywał Arnold Schwarzenegger!

O co chodzi z tym Schwarzeneggerem?  Już wyjaśniam.   

Dawno temu, jeszcze zanim wyjechałam do Austrii „na stałe”, oglądałam program Roberta Makłowicza, a konkretnie odcinek 53 pt. „Schladming – Dachstein„. W pewnym momencie odcinka Makłowicz wszedł do lokalu  i zaczął opowiadać że jego  właściciel  jest zaprzyjaźniony z Arnoldem, kóry często tu bywa…  Na ścianach lokalu było widać  zdjęcia aktora i różne rekwizyty.

Postanowiłam wtedy, że kiedyś muszę tam pojechać.

 Kilka lat później miałam okazję przeczytać autobiografię Arnolda , która wyrwała mnie z butów.  Jako że byłam już w Austrii,  Schladming stało się realnym celem wycieczkowym.  Cel ten zrealizowałam ostatecznie latem 2021.

Do wątku  z Arnoldem wrócę za moment,  tymczasem… poznajcie Schladming – narciarską stolicę Styrii!

–>  Gdzie spać? Polecajka – zajrzyj tutaj!

SCHLADMING – GARŚĆ PODSTAWOWYCH INFORMACJI

Będąc w Schladming trudno uwierzyć że znajdujemy się w Styrii, regionie Austrii kojarzonym ze słońcem,  winnicami i słynnym styryjskim olejem z pestek dyni.  Widoki w Schladming i okolicach są bowiem bardzo podobne do tych w Tyrolu – patrząc na góry widzimy skaliste szczyty i granie.   

 Wszystko za sprawą położenia: Schladming leży „pomiędzy” masywem Dachstein a Schladminger Tauern.

Oto co warto jeszcze wiedzieć o tej miejscowości:

• Schladming (podobnie jak m.in. Innsbruck i Seefeld) należy do elitarnych alpejskich miejscowości – gospodarzy wydarzeń sportowych.  Co roku odbywa się tu Puchar Świata FIS w Narciarstwie Alpejskim,  a w 2013 roku miasto było gospodarzem Mistrzostw Świata w Narciarstwie Alpejskim, czyli  głównej (oprócz igrzysk olimpijskich) imprezy w konkurencjach narciarstwa alpejskiego. 

• W związku z powyższym, narciarze mogą tutaj pozjeżdżać trasą którą śmigają profesjonalni sportowcy.

• Urodził się tu Charly Kahr,  austriacki narciarz i trener austriackiej kadry alpejskiej.  Charly mieszka nadal w Schladming, prowadzi tu wypożyczalnię sprzętu narciarskiego i obiekty gastronomiczne.

• Zimą Schladming wraz z otaczającymi go górami Planai, Hochwurzen, Reiteralm i Hauser Kaibling  tworzy ośrodek narciarski „4-Berge-Skischaukel” (dla niewtajemniczonych: oznacza to, że na wszystkich trasach obowiązuje jeden karnet).  Schladming należy ponadto do gigantycznego kompleksu narciarskiego Ski Amadé czyli sieci 25 ośrodków narciarskich i miast, które razem tworzą drugi co do wielkości obszar narciarski w Europie. 

• Schladming  ze względu na odległość od Polski cieszy się popularnością wśród naszych rodaków – czas dojazdu ze Śląska to ok. 7 godzin.

• Miejscowość  piastuje  tytuł  narciarskiej stolicy Styrii.

• W porównaniu z Tyrolem ceny noclegów są tu nieco niższe.

SCHLADMING – CO WARTO ZOBACZYĆ?

Stacja kolejki Planai

Nawet  latem nie da się nie zauważyć, że miejscowośc „żyje” głównie w sezonie zimowym. Rdzeniem miejscowości jest góra Planai oraz gigantyczna stacja narciarska o tej samej nazwie i futurystycznym wyglądzie.  Stacja jest bardzo nowoczesnym obiektem, została zmodernizowana z okazji mistrzostw w 2013 roku.  Znajduje się przy niej wielopoziomowy parking.  Mnie udało się tam zaparkować bezpłatnie, ale było to w środku lata – nie wiem jak jest zimą.

GŁÓWNY DEPTAK

Schladming jest tak maleńkie, że na próżno szukać tutaj centrum miasta.  Całe miasto pokrywa sieć wąskich uliczek, przy których zlokalizowane są restauracje i kawiarnie.  Znajdziemy tu jednak coś na kształt głównego deptaku.  Miejsce nawet nosi nazwę Hauptplatz (plac główny), ale jest tak kameralne że… łatwo je przegapić.  Sam deptak jest przeuroczy, przypomina mi uliczki w małych włoskich miasteczkach.  Zlokalizowane są przy nim sklepiki i kawiarnie.

RATUSZ MIEJSKI

Znajduje się pomiędzy stacją Planai a głównym deptakiem. Prezentuje się niezwykle spektakularnie – nie dość że sam budynek jest bardzo ciekawy, to otacza go okazały park.  Miałam to szczęście być tam latem i akurat ogród był wypełniony po brzegi kolorowymi kwiatami.

Budynek ratusza to dawny pałacyk myśliwski Ludwika Augusta, księcia Sachsen-Coburg i Gotha. Został wzniesiony w 1884 roku na styl angielsko – francuski.

Gmina Schladming zakupiła pałacyk w 1940 roku. Dziś służy jako ratusz i został w dużej mierze zmodernizowany wewnątrz, podczas gdy zewnętrzna część zachowała atmosferę z czasów, gdy został zbudowany.

Hohenhaus Tenne

Jeśli imprezować to tylko w Hohenhaus Tenne, największej chacie après-ski w Europie. Ten budynek to 7 różnych lokali na 5 poziomach, w tym tarasy i bary na świeżym powietrzu. Znajduje się bezpośrednio przy stacji Planai. Można do niego dojechać wprost ze stoku narciarskiego!

Wypożyczalnia sprzętu Charly Kahr

Przechodząc przez miasteczko nie da się nie zauważyć przybytku w jaskrawych kolorach, z szyldem „Charly Kahr”.   Zwykły śmiertelnik nie mógłby sobie prowadzić  biznesu w  tak strategicznym miejscu Schladming,  warto więc wiedzieć do kogo należy ten interes.   

Charly Kahr to urodzony w roku 1932 właśnie w Schladming  austriacki narciarz i trener austriackiej kadry alpejskiej.   Trenował m.in. Franza Klammera oraz przyjaźnił się z innym styryjczykiem – Arnoldem Schwarzeneggerem.   Charly Kahr mieszka nadal w Schladming, oprócz wypożyczalni prowadzi tu jeszcze obiekty gastronomiczne.

schladming co zobaczyć

Platzhirsch Alm – lokal, w którym bywał Arnold Schwarzenegger

Wracam do wątku lokalu w którym bywał Schwarzenegger i  wstawiam ponżej odcinek, z którego zaczerpnęłam inspirację. Moment z knajpą zaczyna się od 5:15 🙂 

A tutaj link do odcinka bezpośrednio na stronie Makłowicza.

Oczywiście w internecie niemożliwe było wygooglowanie tego lokalu po haśle „Arnold Schwarzenegger”.  Miejsce udało mi się zidentyfikować analizując odcinek.  Choć nie było łatwo, bo odcinek był kręcony przed rokiem 2013, w którym kompletnie przebudowano tamtą część miasteczka, a także sam lokal.  Wydaje mi się też, że lokal zmienił właściciela… przynajmniej tak wynika z danych na stronie?

Jednak po wejściu do środka od razu byłam pewna, że dotarłam w odpowiednie miejsce!

 adming co zobaczyć

Lokal przeszedł moje oczekiwania. Już sama bryła budynku robi wrażenie.  Jednak najlepsze czeka w środku.  Od razu za głównym wejściem znajduje się bar oraz dancefloor.  Wnętrza lokalu utrzymane są w stylu nowoczesnym z akcentami alpejskimi. 

Miejsca do siedzenia są również w stylu folk. Jest dużo drewna:  masywne stoły, drewno na ścianach, do tego motyw jelenia, skóry zwierząt i… narty 🙂

Bardzo ciekawe są sufity.  Wiszą na ich przymocowane do góry nogami jelenie, do których przyczepiono korki od szampa i karteczki z notatkami.    Okazuje się że kupując butelkę szampana można zostać „ojcem chrzestnym” jelenia i w ten sposób upamiętnić swój pobyt w tym lokalu.  Do jelenia i korka można dołączyć karteczkę z dedykacją 🙂   

A jeżeli chodzi o szampana, to w Platzhirsch Alm można się napić szampana „z prawdziwego zdarzenia” – najlepszej jakości francuskiego Moët („Moët et Chandon” to jeden z największych na świecie producentów szampana i wybitny dom z szampanem, założony w 1743 r.).

Z głównej sali można przejśc do kolejnej w której wiszą pamiątki związane z Arnoldem Schwarzeneggerem.  W filmie Makłowicza było ich zdecydowanie więcej i Makłowicz wręcz określił to pomieszczenie jako „kapliczkę”. Ja nie miałam takiego odczucia, być może od tamtego czasu część pamiątek usunięto.

Tak na dokładkę,  są jeszcze fajne cytaty na temat szampana – umieszczone w drodze do toalet, które mieszczą się w podziemiach. Coś w ten deseń:

 „Piję szampana tylko przy dwóch okazjach – kiedy jestem zakochana i kiedy nie”

 „Chodźcie szybko – piję gwiazdy!”  (legendarny okrzyk benedyktyńskiego mnicha Pierre’a „Dom” Pérignon po wynalezieniu w 17. wieku wina musującego )

Reasumując

Przypuszczam, że jeżeli zawitasz kiedyś do Schladming, to pewnie będzie to zimowy wyjazd na narty.  Mnie samej chodząc po tym miasteczku cały czas  kołatała w głowie myśl  „zimą to dopiero tu się będzie działo!„,  „muszę koniecznie przyjechać tu zimą!”  🙂    Przyznam też, że mój apetyt na zimowy pobyt znacznie wzrósł po przeczytaniu tego wpisu!

A teraz pytanie do Was.  Byliście już w Schladming?  Są jeszcze jakieś miejsca, które polecacie zobaczyć? Podzielcie się koniecznie –  w komentarzu pod postem, na priv albo na Instagramie 🙂 

 

View this post on Instagram

 

Post udostępniony przez Anna ?? (@polka_w_tyrolu)

To jeszcze nie wszystko!

Newsy, piękne zdjęcia, powiadomienia o nowych wpisach na blogu znajdziesz na moich kanałach w socjal mediach:  Fanpage, Instagram, Twitter,   Pinterest i  TikTok !

Możesz też postawić mi kawę!

 przez „buycoffee.to” (PLN)  lub   przez  „buymeacoffee” (EUR)  lub  bezpośrednio na mój paypal ! 

Anna

Miłośniczka Alp, Austrii, Tyrolu i języka niemieckiego.   Autorka bloga „Polka w Tyrolu”.   Aktualnie pracuje jako menedżer w jednym z tradycyjnych hoteli w Tyrolu.  Lubi outdoor, sporty zimowe, lata 90-te i dobre jedzenie.