Alpy latem – gdzie jechać? Top 10 atrakcji pogranicza Tyrol – Bawaria
Nie byłeś jeszcze latem w Alpach? Zastanawiasz się gdzie jechać? Mam dla Ciebie dobrą wiadomość: gdziekolwiek byś nie pojechał, i tak będziesz zadowolony! Ale najlepiej pojedź tam, gdzie oprócz chodzenia po górach jest co robić, a tu bezkonkurencyjne jest pogranicze Austrii i Niemiec.
Wcale nie musisz być entuzjastą outdooru i chodzenia po górach, aby chcieć spędzić urlop w Alpach. Tam zawsze jest co robić 🙂 Dlatego jeżeli sam nie masz pomysłów na zagospodarowanie czasu podczas urlopu, to śmiało możesz zasugerować się moimi podpowiedziami.
Jeżeli wybierasz się do Tyrolu po raz pierwszy, to polecam w szczególności lekturę tych wpisów:
- O Tyrolu
- Co zobaczyć w Tyrolu? Najpiekniejsze miejsca i atrakcje outdoorowe + co zjeść, gdzie spać
- 7 powodów, aby (nie) jechać w Alpy latem
- Jakie pamiątki i prezenty warto przywieźć z Tyrolu
Dlaczego akurat POGRANICZE AUSTRIACKO – NIEMIECKIE?
Jeżeli nie byłeś jeszcze w Alpach, to i tak zrobią one na Tobie wrażenie, gdziekolwiek byś nie pojechał. Jak jednak radziłabym Ci pojechać do północnego Tyrolu, gdzie Austria styka się z Niemcami. Tam, oprócz chodzenia po górach zdecydowanie jest co robić! Spędziłam tam szmat czasu i jestem pewna, że ten obszar na pewno Cię zachwyci.
Ale najpierw spójrzmy na mapę, która zobrazuje nam o jakim konkretnie obszarze chcę Ci opowiedzieć (patrz: zielone kółeczko):
Jeżeli już podjąłeś trud dojazdu w ten odległy zakątek Austrii, to wykorzystaj swój pobyt jak najlepieji!
Top 10 atrakcji na letni urlop w Alpach – subiektywny przewodnik
Kolejność jest przypadkowa.
1. Malownicze wioski przy granicy Austrii i Niemiec
Niewielkie wioseczki doskonale oddają urok Alp. W północnej części Tyrolu, tuż przy granicy z Niemcami leżą Lermoos i Ehrwald (na zdjęciu). Są to typowe wioski, w których znajduje się jedna główna droga, kościół i siedziba straży pożarnej. No i oczywiście infrastruktura turystyczna, czyli prowadzone przez miejscowych hotele i restauracje -tradycyjne budowle wpisane architektonicznie w krajobraz Alp. Latem odbywają się tam lokalne festyny, na które przychodzą rdzenni mieszkańcy, a jeśli będziesz mieć szczęście, załapiesz się na weekendową potańcówkę w… straży pożarnej! Warto taką wioskę wybrać na swoje miejsce wypoczynku – znajdziesz tam nie tylko kwatery pod strzechą tyrolskich gospodarzy, ale i czterogwiazdkowe hotele z własnym SPA. Lermoos i Ehrwald to znakomita baza wypadowa do zwiedzania okolicy i atrakcji, o których piszę poniżej. Dodatkowo, mieszkając w którymś z w/w miejsc, będziesz mieć z okna widok na najwyższy szczyt Niemiec – Zugspitze!
2. Tradycyjne alpejskie Almhütten
Zarezerwuj jeden dzień na odwiedzenie którejś z tradycyjnych górskich chat (niem. Almhütte, Hütte). Do niektórych chat dostaniesz się kolejką, ale jeżeli chcesz w pełni przeżyć pobyt w Alpach, koniecznie wybierz się tam pieszo! Wspaniały widok jaki rozciąga się z góry wynagrodzi Ci trudy wędrówki 🙂 Mój typ: Grubighütte w Lermoos lub Tirolerhaus w Ehrwald – to większe chaty, w których „oporządzisz się” po wędrówce, odpoczniesz i zjesz coś konkretnego, wypijesz piwko, poopalasz się na leżaku. Są też mniejsze, kameralne Almhütten gdzie nie dociera cywilizacja, a podchmieleni gospodarze chętnie poczęstują Cię piwem, sznapsem lub kubkiem swojskiego mleka – taką sytuację przeżyłam w chacie Tuftlalm w Lermoos (zdjęcie). W każdej informacji turystycznej otrzymasz małą broszurkę z listą wszystkich okolicznych chat; przydatne informacje znajdziesz również na tej stronie.
3. Reutte in Tirol i Highline 179
Reutte in Tirol to mała górska metropolia oraz dowód na to, że w cieniu spektakularnej atrakcji turystycznej może funkcjonować spokojne miasteczko, w którym unikniesz turystów. Kilka lat temu na skraju tego miasteczka wybudowano najdłuższy wiszący most w Europie- Highline 179. Most ma 406 metrów długości i wisi na wysokości ponad stu metrów. Został oczywiście wpisany do Księgi Guinessa. Austriacy się tym nie chwalą, ale elementy do budowy mostu wyprodukowała polska firma z Podbeskidzia.
Jeżeli chodzi o Reutte to w mojej ocenie nie jest to typowo turystyczne miasto, raczej pełni funkcję pragmatyczną dla okolicznych mniejszych miejscowości (urzędy, markety, dworzec kolejowy i autobusowy). Jeżdżę tam chętnie aby podpatrzeć jak żyją mieszkańcy, oraz z jeszcze jednego powodu: znajduje się tam lodziarnia prowadzona przez Włochów, w której serwowane są przepyszne lody, ciasta i inne włoskie słodkości.
Myślisz nad otwarciem konta w euro? Przeczytaj wpis: BankN26 – moja opinia po 5 latach korzystania z konta
4. Jezioro Plansee (łączące się z mniejszym Heiterwangersee)
W północnym Tyrolu to właśnie Plansee uchodzi za najpiękniejsze jezioro, w dodatku należy do najczystszych jezior Alpach. Można opłynąć je statkiem, który kursuje tam kilka razy w ciągu dnia. Na jego brzegu można się rozłożyć, biwakować i opalać. Tylko uwaga – woda nawet w środku lata jest lodowata! Na brzegach jeziora funkcjonuje infrastruktura turystyczna, ale nie jest to taki hardcore jak np. nad włoskim jeziorem Garda, gdzie praktycznie nie ma gdzie przysłowiowej szpilki wcisnąć. Tu stawia się na mniejszą komercjalizację a jednocześnie większy kontakt z naturą.
5. Innsbruck, stolica Tyrolu
Zachwyca swoim położeniem (gdzie się nie obejrzysz, tam widzisz góry), czystością, architekturą. Większość atrakcji polecanych do obejrzenia przez przewodniki jest skupiona w centrum miasta. Warto przespacerować się chociażby po starówce i nad rzeką Inn. Poza centrum leży słynna skocznia Bergisel – zachęcam do zwiedzenia, najlepiej jako cel osobnej wycieczki.
Szczegółowe informacje na temat Innsbrucka znajdziesz m.in. w tych wpisach:
- Co warto zobaczyć w Innsbrucku – moje ulubione miejsca
- Restauracje widokowe w Innsbrucku
- Muzea i atrakcje historyczne w Innsbrucku
6. Zugspitze
Zugspitze to najwyższy szczyt Niemiec, ale jedno z jego zboczy przechodzi do Austrii. Na szczyt można wyjechać kolejką z austriackiego Ehrwaldu bądź drugą kolejką po stronie niemieckiej. Na górze znajduje się restauracja oraz platformy widokowe.
7. Zamek Disney’a (Zamek Neuschwanstein)
Bajkowy zamek w równie bajkowym otoczeniu Alp i lasów. Pojawia się w intro filmów Disney’a, tym bardziej trudno uwierzyć że istnieje na prawdę. A jednak! Zamek Neuschwanstein jest drugą po wieży Eiffla najczęściej odwiedzaną atrakcją w Europie. Samo otoczenie robi takie wrażenie, że człowiek czuje się jakby był właśnie w jakiejś bajce. Zanim tam pojedziesz, dobrze się przygotuj (np. czytając mój wpis), bo to zdecydowanie całodniowa wyprawa.
8. Füssen
Niewielkie miasteczko, znane dzięki temu, że w jego pobliżu znajduje się zamek Neuschwanstein. Wiele turystów jedzie wprost do zamku i mija Füssen, a to taki sam błąd jak lecieć do Mediolanu i nie spędzić czasu w Bergamo! Füssen jest uroczym kameralnym miasteczkiem, w którym watro pospacerować wśród charakterystycznych kolorowych domków, napić się kawy i zaopatrzyć się w regionalne pamiątki z podróży. W Füssen sklepów z pamiątkami jest bez liku, ja jednak polecam bardzo dobrze zaopatrzony sklep Galeria Bavaria (duży wybór i ciut mniejsze ceny niż w sklepikach na wsiach) i sklepik z souvenirami poświęconymi Gustavowi Klimtowi (wysokie ceny, ale pamiątki oryginalne).
9. Jezioro Eibsee
foto: flickr
Mieszkańcy Alp dumnie twierdzą, że nie muszą wyjeżdżać na Karaiby, bo mają błękit karaibski u siebie. I mają rację! Niektóre alpejskie jeziora mają magiczny turkusowy kolor, co w szczególności podoba się miłośnikom fotografowania. Z pewnością do takich turkusowych jezior należy bawarskie Eibsee. Obserwując alpejskich fotografów na Instagramie ośmielam się stwierdzić, że jest to najczęściej fotografowane jezioro w Bawarii. Czy jest tego warte? Sprawdź sam! Jezioro leży tuz przy granicy z Austrią. Więcej informacji znajdziesz na oficjalnej stronie.
10. Garmisch Partenkirchen
Ga Pa to znane dzięki skokom narciarskim, niewielkie bawarskie miasteczko niedaleko granicy z Austrią, Polakom kojarzy się głównie z rozgrywanym tam Turniejem Czterech Skoczni. Obowiązkowe punkty w Ga-Pa to główny deptak z typowymi bawarskimi budynkami, sklepami i restauracjami, oraz skocznia narciarska. Jeżeli jeszcze nie kupiłeś żadnego regionalnego souveniru, to możesz to zrobić w którymś ze sklepów na głównym deptaku, lub w sklepie pamiątkarskim na dworcu kolejowym. W Ga-Pa warto też zrobić „użyteczne” zakupy (jedzenie, alkohole, kosmetyki i tym podobne artykuły do zabrania do domu), gdyż ceny są tam niższe niż w Austrii, i Austriacy i tak jeżdżą tam na większe zakupy.
Miało być 10, ale jest jeszcze… Monachium!
Tylko trochę (około dwie godziny jazdy samochodem) trzeba się oddalić od granicy austriacko – niemieckiej, aby dotrzeć do stolicy Bawarii. Dlatego, jeżeli zostało Ci kilka niezagospodarowanych dni, warto się wybrać i tam – gwarantuję że to miasto zrobi na Tobie wrażenie! Monachijskie atrakcje to obszerny temat i nie będę się tu rozpisywać, gdyż w Internecie znajdziesz sporo informacji o tym mieście. Kojarzony z Hitlerem Hofbräuhaus, muzeum BMW, elegancki główny deptak i targ Viktualienmarkt to tylko niektóre z miejsc, które odwiedziłam i polecam. Wiem też, gdzie zjeść pyszny kebab 🙂
Reasumując…
Powyższe atrakcje to moje osobiste propozycje. Ty wybierzesz te, które Ci odpowiadają. Najlepiej nie „zaliczaj” od razu wszystkich . Jak znam życie, i tak tu wrócisz…
A Wy – wybralibyście się latem w Alpy?
>> Pozostałe wpisy na temat atrakcji Tyrolu i ciekawych miejsc do zwiedzenia przeczytasz tutaj<<
To jeszcze nie wszystko!
Newsy, piękne zdjęcia, powiadomienia o nowych wpisach na blogu znajdziesz na moich kanałach w socjal mediach: Fanpage, Instagram, Twitter i Pinterest.
To może Cię również zainteresować
Miłośniczka Alp, Austrii, Tyrolu i języka niemieckiego. Autorka bloga „Polka w Tyrolu”. Aktualnie pracuje jako menedżer w jednym z tradycyjnych hoteli w Tyrolu. Lubi outdoor, sporty zimowe, lata 90-te i dobre jedzenie.