Projekt „Polka w Tyrolu” ma 5 lat !

Projekt „Polka w Tyrolu” ma 5 lat !

Ale ten czas leci. Właśnie mija 5 lat odkąd przyjechałam „tylko na jeden sezon” do Tyrolu i zaczęłam opowiadać słowem i obrazem o życiu w Alpach.  To mega ekscytujące, że uważacie  iż warto  mnie czytać.  Dzięki !

 

 

 

Dlaczego Tyrol?

Jest 17 grudnia 2015 roku, przyjeżdżam do Tyrolu z jedną walizką i parą nart. Zawsze chciałam poznać alpejskie życie od kuchni, a nie z perspektywy turysty. Tu do Austrii wcześniej przyjeżdżałam na narty, więc intuicyjnie wiedziałam że będę się czuć swojsko. Przeważyła również znajomość języka – lubię czuć się niezależna, nigdy nie pojechałabym pracować do kraju, w którym nie umiałabym się dogadać.

 

 

 

Marka „Polka w Tyrolu”

Praktycznie od pierwszego dnia pobytu opowiadam słowem i obrazem o Tyrolu. Nie pamiętam skąd wziął się pomysł założenia bloga. W Internecie było wtedy mało informacji o Tyrolu po polsku, wiele musiałam „odkrywać” sama, korzystając z niemieckojęzycznych źródeł i wiedzy tubylców.  Najprawdopodobniej wyszłam z założenia, że szkoda tego wszystkiego nie dokumentować.  Założyłam, jako totalny laik, stronę www.

Samodzielne zgłębianie technicznych aspektów prowadzenia strony internetowej na wordpressie sprawiało mi mnóstwo frajdy. Zaczytywałam się poradnikami Jasona Hunta, pozakładałam kanały społecznościowe, potem już samo się kręciło…  Feedback od czytelników, że moje teksty są przydatne – bezcenny !!

 

 

 

 

Kim są moi czytelnicy i czego u mnie szukają ?

Obecnie najwięcej osób czyta mnie z Polski (75%), potem kolejno z Austrii (8,6%), Niemiec (8,5%) i innych krajów.

Dziennie odwiedza mnie średnio 100 osób.   Większość to mężczyźni!

polka w tyrolu

polka w tyrolu

Wasze trzy ulubione wpisy to:

Archiwum wszystkich wpisów możecie zobaczyć tutaj.

 

Ostatnio trochę przystopowałam z publikowaniem na blogu, ale cały czas jestem z Wami w socjalmediach – znajdziecie mnie tutaj:  FanpageInstagram, Twitter  i Pinterest .

 

 

Najbardziej jednak cieszę się z założenia facebookowej grupy społecznościowo – informacyjnej „Polacy w Tyrolu”.  Grupa świetnie spełnia swoje zadanie – członkowie chętnie dzielą się wiedzą, mamy w naszym gronie również firmy oferujące pracę oraz Polskich fachowców i przedsiębiorców prowadzących działalność w Tyrolu 🙂 Trzymajmy się dalej razem – wspólnie znaczy więcej !

 

Od niedawna udzielam się jako (współ)moderator w innej polonijnej grupie facebookowej – Polacy w Austrii.

 

 

 

 

Zawodowo

Swojego pierwszego pracodawcę, niewielki typowo alpejski pensjonat (główne kryterium: miał być obok wyciągu narciarskiego) znalazłam z Polski, spontanicznie przez Internet. Znałam wtedy tylko jedno źródło z ofertami pracy – EURES, dziś wiem że są ich dziesiątki

Na początku było mi obojętne co robię, liczyło się to, że w czasie wolnym mogę jeździć na nartach i poznawać Alpy.  W trakcie tych pięciu lat pracowałam łącznie w trzech hotelach.  W każdym z nich wspinałam się o szczebelek wyżej – od pokojówki do menedżera działu housekeepingu.  Dziś wiem, że mogłam znacznie skrócić ten czas i szybciej awansować. Niczego jednak nie żałuję, bo to właśnie właśnie w czasie, gdy wykonywałam tę najprostszą pracę, miałam najwięcej czasu na swoje pasje, i najbardziej udało mi się rozwinąć bloga.  Zaczęłam również częsciej publikować po niemiecku.

Niemniej jednak pracę w hotelarstwie poznałam od podszewki, do tego stopnia, że ośmielam się radzić innym, a i mogłabym o tym książkę napisać…  Aktualnie swoją wiedzą z branży hotelarskiej i turystycznej dzielę się na LinkedIn – jeżeli interesują Was takie tematy, zachęcam do dołączenia do moich kontaktów!

 

 

 

 

Małe sukcesy

Back office zawsze interesował mnie bardziej niż front office. Stąd też Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym  (btw, w Tyrolu ciągle są jakieś mistrzostwa rangi światowej)  miały być okazją aby przyjrzeć się od kuchni jak przebiega taki duży, międzynarodowy sportowy event.  Oprócz samego bycia częścią teamu organizacyjnego, okazało się że mogłam się podzielić swoją wiedzą w polskich mediach.  Oprócz udzielenia kilku komentarzy (np. tu i tu),  urodziła się ciekawa współpraca z portalem sportsinwinter – razem z dziennikarzem Kubą Balcerskim stworzyliśmy serię artykułów przybliżających Tyrol i Seefeld.  Kuba przemycił w artykułach mnóstwo różnych ciekawostek, nie do wyszperania w oficjalnych przewodnikach. Link do serii tutaj!

 

 

 

 

Fun stories

 

 

Aż robi się cieplej

Jestem fanką skoków narciaskich, a Kamila Stocha i jego żonę podziwiam za ich przedsiębiorczość. Bywając na konkursach skoków narciarskich spodobali mi się fani w czapkach Kamiland. Też taką chciałam mieć. Jak już ją kupiłam, dałam się w niej spontanicznie sfotografować podczas jesiennego wypadu w Beskidy. Otagowałam zdjęcie i po kilku godzinach od wrzucenia zdjęć na moje społecznościówki, znalazłam się na stronie Kamiland!

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Kamiland (@kamiland.pl)

 

 

 

Kiedy on będzie słynny?

W 2017 roku latem po raz pierwszy pojechałam zwiedzać skocznię Bergisel. Trwały treningi skoczków – niesamowite wrażenie, kiedy popijasz Spritzera, a obok Ciebie nagle leci skoczek na nartach. Zapytałam panią, która sprzedaje bilety, kto teraz trenuje. Okazało się, że mają nawet widokówki z tym skoczkiem. Wzięłam jedną i podeszłam zagadać i wziąć autograf. Gadka się kleiła a skoczek bardzo się ucieszył; jednak ciągle czekam aż będzie słynny xD

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Anna ?? (@polka_w_tyrolu)

 

 

 

 

Wszystkie Ryśki to fajne chłopy

Podczas Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w Seefeld2019 pracowałam przy cateringu dla sportowców. Bardzo mi się ta funkcja podobała, bo lubię zarówno dobre jedzenie jak i sportowców 🙂  Jednak postanowiłam, że nie będę ich zaczepiać jak jakiś prostak.  W pewnym momencie jednak obsługiwałam Richarda Freitaga i nie umiałam się powstrzymać aby nie zagadać.  Oprócz słów uznania i gratulacji dodałam, że bardzo podoba mi się jego imię, a mój syn nazywa się tak samo.  Wywołało to uśmiech na jego twarzy – zawsze wiedziałam że wszystkie Ryśki to fajne chłopy 🙂

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Anna ?? (@polka_w_tyrolu)

 

 

 

 

Ignorancja nie popłaca

W 2018 roku Miasto Innsbruck ogłosiło konkurs fotograficzny poświęcony (jakże by inaczej?) Innsbruckowi. Postanowiłam wziąć w nim udział. Na konkurs wpłynęło ponad 3000 zgłoszeń. Moje zdjęcie zostało zauważone i przeszło do drugiego etapu, wisiało też na wystawie w muzeum miejskim w Innsbrucku. Jakiś czas później otrzymałam zaproszenie na finał konkursu. Jednak zignorowałam je i olałam finisaż, gdyż wyszłam z założenia że zaproszenie przysłano jedynie z czystej grzeczności. Okazało się, że moje zdjęcie znalazło się w Top10 (zajęło dziewiąte miejsce), a po jakimś czasie otrzymałam kolejną wiadomość, że… mam się zgłosić po odbiór nagrody 🙂 Głupio wyszło z mojej strony i w sumie było mi wstyd.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Anna ?? (@polka_w_tyrolu)

 

 

 

 

 

Alpejski lockdown

Lockdown w Alpach nie był taki zły,  a mówiąc inaczej – starałam się skupiać na jego pozytywnych stronach.  Wiem, że to co teraz napiszę, wiele osób może uznać za niepoważne, ale… wcale nie było mi żal, że byłam przez 3 miesiące bez pracy.    Pracowałam jak trybik w maszynie przez ostatnie 20 lat, czekając na każdy urlop jak na zbawienie.   Pierwszą pracę rozpoczęłam jeszcze podczas studiów,  mając jednocześnie małe dziecko – nie było łatwo…    Pierwszy raz w mojej karierze zawodowej miałam tak długo wolne, a jednocześnie komfort psychiczny, że za jakis czas mam gwarancję powrotu do pracy. 

Nie oddałabym tego czasu za żadne pieniądze! 

Przypuszczam, że znajdą się osoby identyfikujące się z moimi poglądami.  Inaczej nie powstałby ten mem:

 

 


Pod koniec lockdownu kiedy poluzowano obostrzenia związane z podróżowaniem,  zaczęłam częściej odwiedzać  Wiedeń.   Zebrałam już masę materiałów, wiosną pojawi się wpis na blogu dotyczący stolicy Austrii moimi oczami !


 

 

 

 

 

To tyle z mojej strony.  Dziękuję, że ze mną jesteście.  Pozostańcie zdrowi !

 

 

 

 

 

 

To jeszcze nie wszystko!

Newsy, piękne zdjęcia, powiadomienia o nowych wpisach na blogu znajdziesz na moich kanałach w socjal mediach:  FanpageInstagram, Twitter   i Pinterest